Pączki

Pączki były w tłusty czwartek, ale niestety nie udało mi się wtedy umieścić na blogu wpisu na ich temat. Nadrabiam dzisiaj. Przepis pochodzi z „Kuchni polskiej” wydanej w 1955 roku. Zawiera moje lekkie modyfikacje.

• 1 kg mąki pszennej
• 400 – 450 ml mleka
• 150 g cukru
• 7 żółtek
• 1 jajko
• 50 g drożdży
• 1 łyżka ekstraktu waniliowego
• 100 g masła
• sok z jednej cytryny
• 5 – 6 łyżek oleju
• szczypta soli

dodatkowo :

• dżem lub marmolada do nadziewania
• olej lub smalec do smażenia
• cukier puder

Z drożdzy. łyżki cukru, łyżki mąki i odrobina mleka zrobić rozczyn o konsystencji gęstej śmietany. Odstawić na 10 – 15 minut do wyrośnięcia.

Masło roztopić i wymieszać z olejem. Wystudzić.

Żółtka i jajko ubić z cukrem. Dodać wyrośnięty rozczyn, makę, ekstrakt waniliowy, sok z cytryny, reszte mleka i sól. Wyrobic ciasto, kiedy będzie gładkie, wlewać porcjami tłuszcz i nadal wyrabiać. Ciasto odstawic na 15 – 20 minut do wyrośnięcia.

I teraz tak. Ciasto jest bardzo elastyczne i spokojnie przy gęstej marmoladzie można się pokusić i nadziewanie ich przed smażeniem.

Ja niestety miałam niskosłodzony dżem, który był dość płynny. Musiałam zatem smażyć puste pączki.

Tak więc porcjujemy ciasto i formujemy spłaszczone kule ( nadziewane lub nie ) i układamy je na dobrze natłuszczonej powierzchni. Ja smaruję blat olejem. Pozwalamy i wyrosnąć.

Rozgrzewamy tłuszcz. Kiedy skończymy formować ostatnie pączki, pierwsze będą już dostatecznie wyrośnięte.

Smażyć w dużej ilości oleju lub jesli jesteście tradycjonalistami smalcu.

Ważne, żeby olej nie był ani za gorący, ani za zimny. Po pierwszej porcji zorientujecie się czy udało się wam trafić z temperaturą. Moje pierwsze pączki były ciut za ciemne, ale potem zniejszyłam moc palnika i było super.

Usmażone pączki układać na ręcznikach kuchennych. Jesli smażyliście je bez nadzienia. To właśnie teraz trzeba je nadziać. Ja robiłam to szpryca do wyciskania wzorów, taką długą, cienką, rurkowatą końcówką.

Po wystudzenia polukrować lub posypać cukrem pudrem.

Polecam, bo z tego przepisu wychodzi 30 naprawdę pysznych pączków.

Smacznego :)