Smaczne bułki bezglutenowe
Mojego pieczenia bezglutenowego ciąg dalszy. I z dumą muszę ogłosić, że usłyszałam, smakuje jak normalny chleb. Musze popracować jeszcze nad stroną estetyczną, ale przepis mogę z czystym sumieniem polecić, szczególnie tym którzy zaczynają przygodę z dietą bezglutenową. Proporcje składników z tej strony, sposób wykonania mój.
- 1/2 szkl mąki z brązowego ryżu
- 1/2 szkl mąki ryżowej
- 1/2 szkl mąki z tapioki
- 1 i 1/2 łyżki gumy ksantanowej
- 15 g drożdży
- 1 duże jajko
- 1 białko jajka
- 3/4 szkl ciepłej wody
- 2 łyżeczki cukru
- 1/2 łyżeczki soli
- 2 łyżki oleju
- 1 łyżeczka octu jabłkowego
Do misy robota włożyć wszystkie skladniki, zaczynając od płynnych, kończąc na sypkich.
Wymieszać dokładnie. Łyżką na papierze do pieczenia formować bułki. Ja z podanych proporcji zrobiłam 6 sztuk.
Odstawić do wyrośnięcia.
Piec w 180ºC przez 30 minut.
Smacznego :)
Chciałabym móc upiec takie pyszne bułeczki nawet takie niereguralne :) póki co pieczenie pieczywa mam ciągle,, w planach,, może się odważę…. kiedyś ;)
Najtrudniej zacząć, potem okazuje się, że to wcale nie takie trudne i jakoś idzie :)
Mi się właśnie podoba to, że są takie nieregularne, postrzępione. Wyglądają lepiej niż takie produkowane taśmowo bułki ;)
smakowite bułeczki, a przy tym niezwykle urokliwe:)
a na burgery się nadadzą ;-)?
Typowo burgerowe bułki to to nie są, ale chyba mogą byc :)
Wyglądają smacznie!
Jak glutenowe :)
ale smakowite bułeczki. mniam : )
Dziękuję :)
Trochę pracy… I się opłaca takie pyszne rzeczy… ;-)
To prawda, warto się pokusićo upieczenie zamiast kupować :)
bułeczki wyglądają super, po przekrojeniu bardzo ładny środek. Pewnie ciasto sie kleiło i dlatego takie wyszły – tez z tym walczę przy bezglutenowych ciastach – ale tnie przeszkadza – najważniejszy jest smak :)
Kleiło się i miało dziwna konsystencję, przyjemną, ale niestety formować to się nie dało:)
Bardzo oryginalne bułeczki,aż jestem ciekawa ich smaku
Są takie neutralne. pasują chyba do wszystkiego :)