Langosze

Te węgierskie placki nie są jakoś specjalnie popularne w naszym kraju.
Sama robie je od czasu do czasu. A to gównie ze wzgledu na ich kaloryczność i konieczność smażenia w wiekszej ilości tłuszczu.
Kiedy je już jednak usmażę, to trudno mi sie opanować i zjadam ich więcej niż by nakazywał rozsądek.
U mnie najczęściej podawane są z kwaśną śmietaną i żółtym serem. A wcześniej po osuszeniu ręcznikiem papierowym z nadmiaru tłuszczu smaruje langosze przekrojonym ząbkiem czosnku.
Polecam jednak próbowania ich i odkrywania swoich ulubionych dodatków, bo chociaz może nie będzie to tradycyjnie, to z bałą pewnością może byc smacznie.
Najczęściej ciasto na langosze jest robione z dodatkiem ziemniaków, ale nie zawsze. Ja robie jedne i drugie i te z ziemniakami też pojawią sie na blogu.
Grubość zależy od was. Ja lubie i te cieńsze i te grubsze.
Z podanej ilości składników wychodzi 8 sporych langoszy.
- 550 g mąki + do podsypywania
- 210 g mleka
- 150 g wody
- 15 g drożdży
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżeczka soli
dodatkowo:
- olej do smażenia
- czosnek
- kwaśna śmietana
- tarty żółty ser
Drożdże rozetrzeć z cukrem.
Dodać wodę i mleko, dosypać makę, sól.
Zagnieść elastyczne ciasto.
Uformowac kule, włożyć do miski, przykryc i odstawic do wyrośnięcia.
Wyrosnięte ciasto podzielic na 8 porcji.
Z każdej porcji uformować kulkę. Przykryć.
Odstawić na 20 minut, żeby ciasto odpoczęło.
W wysokiej patelni rozgrzać olej. Powinno go być 2 – 3 cm.
Kiedy ciasto odpocznie, rozwałkowac go na ok. pół centymetra. W razie potrzeby podsypując mąką.
Smażyć na złoty kolor z dwóch stron.
Wyciągać na talerz wyłożony ręcznikiem kuchennym, żeby odsączyć nadmiar tłuszczu.
Gorące smarować ząbkiem czosnku. Smarować smietaną i posypać tartym żółtym serem.
Zjadać od razu.
Smacznego!
Jeśli skorzystałeś z tego przepisu lub masz jakieś pytania zostaw proszę komentarz.
Miło mi również będzie, jeśli ocenisz ten przepis dając mu odpowiednią wg ciebie ilość gwiazdek.