Chaczapuri i „Gruziński smak”
W lutym miałam wam ugotować coś z książki „Gruziński smak” Vaho Babunashvili i Radka Polaka. Miesiąc jednak okazał się za krótki. Pierwszy raz też jak nigdy miałam problemem kupieniem świeżej kolendry, której potrzebowałam do wybranego przepisu! Dzisiaj podejmę kolejną próbę, ale nie wiem czy zakończy się ona sukcesem. Teraz to już traktuję to trochę jak wyzwanie.
Nie będę pisała wam dużo o książce, ale polecam ją serdecznie, jeżeli lubicie poznawać nowe kraje, obyczaje, ludzi i smaki czytając, to to wszystko w niej znajdziecie. Nie jest to typowa książka z przepisami. To książka o Gruzji, w której pojawiają się przepisy.
Nie mogę być jednak niesłowna, więc coś dla was przygotowałam. Będzie to przepis na chlebki z patelni czyli chaczapuri adżarskie. Bardzo fajny dodatek do wielu dań, proste w przygotowaniu. Kiedy zabraknie wam w domu pieczywa, ten przepis może się okazać także bardzo pomocny.
Chaczapuri adżarskie
- 500 g mąki pszennej
- 350 ml ciepłej wody
- 2 łyżki oliwy
- 1 łyżka świeżych drożdży
- 1 łyżka drobnego cukru lub curku pudru
- 2 łyżeczki soli
Wodę, drożdzę, cukier i oliwę wymieszać na rozczyn i odstawić w ciepłe miejsce na 10 – 15 minut.
W dużej mące połączyć rozczyn z mąką i solą i przez 10 minut zagniatać ciasto. Ja użyłam do tego robota. W razie potrzeby podsypywać mąką. Ciasto przełożyć do posmarowanego oliwą naczynia,przykryć wilgotną ścierką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia aż podwoi swoją objętość.
Po tym czasie podzielić ciasto na 16 porcji i uformowac kule. Każdą rozwałkować na placek o grubości ok. 5 mm i średnicy patelni. U mnie nijak przy tych proporcjach nie chciało być tak, żeby ten placek był średnicy mojej patelni, musiałabym albo podzielić na mniej części, albo mieć malutką patelnię, taką 10 – 15 cm średnicy. W przepisie piszą, ze te porcje są idealne na patelnie o średnicy 20 cm, jeżeli zrobicie dajcie znać, ja jeszcze też powtórzę, bo nam smakowało.
Smażyć na suchej rozgrzanej patelni. po 2 minuty z każdej strony, aż ciasto się zrumieni i pojawią się pęcherzyki powietrza.
Smacznego :)
Właśnie dzisiaj czytałam przepis w jakiejś książce z chlebkami ;) one zdaje się są wypiekane w jakichś glinianych piecach, nam pozostaje patelnia ;) mam w planach spróbować.
Albo mi się te piece pomiliły z indyjskimi chapati ? ;D
Kiedyś widziałam ten przepis i mi się podobał. Ten sobie zapiszę do zrobienia :)
czytałam ta książkę, jest wspaniała!!! nie udało mi się jeszcze niczego ugotować, ale czytało się przednio. pozdrawiam ciepło!
Lubię wszelkie placki, indyjskie i inne, chętnie zrobię i gruzińskie.
Pozdrawiam1
Świetne chlebki! :)
Fajne pieczywko!
Lubię takie placki w połączeniu z pyszną sałatką. Oj jak ja się nie mogę doczekać świeżych warzyw i owoców <3
Nad tą książką zastanawiam się już jakiś czas czy kupić…. Sam przepis bardzo mi się spodoba i chętnie spróbowałabym takich chlebków :)
Świetny przepis! Łatwe i na pewno smaczne :) Wypróbujemy :))
Chętnie bym zjadła. :) Obojętnie jak się nazywa to cudo. ;)
Popieram wpis Studnia Miodu, iż chaczapuri adżarskie to ciasto drożdżowe z serem i jajkiem, jak choćby do sprawdzenia na stronie poświęconej Gruzji http://obliczagruzji.monomit.pl/przepisy-kuchni-gruzinskiej/chaczapuri-adzarskie-u-starszyny.
Jak odpowiedziałam na poprzedni komentarz, moim źródłem jest książka „Gruziński smak” i stamtąd pochodzi nazwa i przepis.
hmm, w regionie adżarskim (Batumi i inne) zamawiając chaczapuri adżarskie dostawałam piękny placek w kształcie łódki z serem , wbitym żółtkiem i masłem.. były oczywiście i inne rodzaje chaczapuri, ale po innymi nazwami ;)
Nie będę się spierać Jak napisałam jest to przepis z książki „GruziNski smak” i nazwę oraz prpzepis podaję za autorami.
Świetne chlebki i takie łatwe do zrobienia, super pomysł :)