Butter chicken
Dzisiaj po raz kolejny zapraszam was do pełnej smaku i aromatu kuchni indyjskiej. To kuchnia. która długo jeszcze mi się nie znudzi. Ciągle próbuje i coraz lepiej mi to wychodzi. Tym razem w gotowaniu pomógł mi cudowny zestaw przypraw, który przyleciał do mnie prosto z Indii. Niektóre z nich znam już od dawna, chociaż te które dostałam wydają mi się bardziej aromatyczne. Niektóre widziałam po raz pierwszy, a poniewać nie były podpisane miałam trochę zabawy w rozpoznawaniem co jest czym A jak te wszystkie przyprawy pachną. Powiem wam, ze co jakiś czas odkrywam kolejne pojemniczki i wącham ich zawartość, jakie to przyjemne!
A teraz już zapraszam was na pysznego kurczaka czyli butter chicken prosto z mojej kuchni.
- 500 g filetów z ud kurczaka
- łyżeczka chili
- sól
marynata :
- 1 szkl jogutru greckiego
- 3 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka garam masala
- łyżka soku z cytryny
sos :
- puszka krojonych pomidorów
- 1 szkl wody
- 0,5 szkl mleka kokosowego
- 2 łyżki masła
- 5 strąków kardamonu
- 1 suszony kwiat muszkatołowy
- 2 ząbki czosnku
- 2 cm kawałek imbiru
- 0,5 łyżeczki chili
- 0,5 łyżeczki kozieratki
- 1 łyżeczka garam masala
- 1 łyżka miodu
- chili
- sól
Kawałki kurczaka wymieszaż z łyżeczką chili, solą i sokiem z cytryny. Wstawić na pół godziny do lodówki.
Jogurt wymieszać z posiekanymi ząbkami czosnku i garam masala. Dodać do kurczaka dokładnie wymieszać i ponownie wstawić do lodówki na co najmniej 30 minut.
Zamarynowane mięso przełożyć do naczynia do zapiekania i piec w 180 º C przez 50 minut. Jeżeli macie w piekarniku funkcje pieczenia z parą, możecie ją tutaj wykorzystać.
Pomidory zmiksować.
W garnku o grubym dnie rozpuścić masło, dodać kardamon,kwiat muszkatołowy, posiekany czosnek i imbir. Po chwili dolać pomidory i wodę. Razem poddusić.
Kiedy zgęstnieje dodać mleko kokosowe, kozieradke, miód i garam masala.
Upieczonego kurczaka pokroić na mniejsze kawałki i dodać do sosu. Całość dusić przez 30 – 40 minut.
Przed podaniem można kurczaka posypać natką pietruszki lub kolendrą.
Smacznego :)
Fajny przepis. Robiłem i wszystkim smakowało. Nawet nasza młodzież chętnie jadła.
Mmm, zjadłabym