Rosół / wywar na zupy

Rosół, ulubiona zupa mojej modszej córki. Ona rosół może jeść na okrągło.
Przygotowanie go nie jest skomplikowane, ale wymaga dużo czasu.
Oczywiście ile gospdyń tyle przepisów na rosół.
Ja gotuję tak jak poniżej, bo taki lubimy najbardziej, chociaż pewnie każda gospodyni musi sobie metodą prób i błędów wypracować własną recepturę.
Moim zdaniem ważna jest jedna rzecz : absolutnie w garze nie może wylądować kostka rosołowa, jest ona doskonale zbędna.
Ponieważ nie wszyscy przepadają za rosołem jak młoda, to część zupy stanowi bazę do innych zup.
- 2 kacze nogi lub 2 ćwiartki kurczaka lub ćwiartka kurczaka i kawałek szpondra
- włoszczyzna ( 5-6 marchewek, 3 pietruszki, kawałek selera, mały por)
- cebula
- sól
- przyprawy wg uznania ( ziele angielskie, liść laurowy, pieprz czarny, lubczyk)
W dużym garnku przygotować 3 litry wody i włożyć do niego mięso. Postawić na palniku i ustawić płomień lub moc kuchenki na małą moc. Ja obraną włoszczyznę dodaje od razu. Stawiam na małym ogniu, tak żeby zupa się gotowała, ale nie bulgotała intensywnie tylko leciutko sobie pyrkała. Cebulę przypalam na palniku i dorzucam do garnka. Teraz zapominam o zupie na 2,5 godziny, a jak się zdarzy dłużej to nic nie zaszkodzi. W razie potrzeby należy uzupełniać płyn dolewając zimną wodę.
Po tym czasie dodać sól i wybrane przez nas przyprawy.
Zostawić na gazie jeszcze 30 minut.
Lekko przestudzić i przecedzić.
Ja podaję zupę z makaronem, i w zależności od gustu jedzących na talerzu ląduje mięso, marchew lub natka pietruszki.
Rosół z powodzeniem można mrozić i wykorzystywać kiedy nam przyjdzie ochota.
U mnie jak już wspominałam tak przygotowana zupa jest wywarem i bazą do innych zup oraz dodatkiem do sosów.
Smacznego :)