Zupa z pieczonych pomidorów

Powoli, ale niestety nieuchronnie zbliża się koniec czasu dobrych pomidorów. Niestety nie da się nimi najeść na zapas, ale można jeść je w dowolnych ilościach dopóki jeszcze są. Oczywiście poza zjadaniem ich na surowo,jest jeszcze niezliczona ilość możliwości przetworzeniaich i dodawania do różnych potraw.
Dzisiaj wracam do was po przerwie w blogowaniu z tegorocznym hitem naszego domu czyli bardzo prostą w przygotowaniu i pełna smaku zupa z pieczonych pomidorów.
- 9 dużych ( ok. 1,5 kg ) pomidorów
- 1 duża cebula
- główka czosnku
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżeczka oregano
- 1 łyżeczka bazyli
- pieprz cayen wg uznania
- sól, pieprz
- oliwa
1. Pomidory umyć. Przekroić na pół.
2. Cebulę pokroić w półplastry.
3. Z czosnku ściąć górę tak jak na powyższym zdjęciu.
4. Warzywa ułożyć na blaszce do pieczenia. Skropić lekko olejem. Piec w temperaturze 180 º C przez ok. 30 minut.
5. Lekko przestudzone pomidory z cebulą oraz z wyciśniętymi ząbkami czosnku przełożyć do garnka. Dodać przyprawy i zmiksować.
6. W upalne dni, zupa jest od razu gotowa, jeżelijest jednak chłodniej, albo po prostu lubicie gorące zupy to przed podaniem trzeba ją podgrzać. Uważajcie przy tym, bo jak każda gęsta zupalubi pryskać.Najlepiej wiec jest albo robić to na małym ogniu pod przykryciem, albo na większym i stale mieszając.
7. Zupę z pieczonych pomidorów można podawać bez dodatków, ale jeżeli lubicie mieć coś chrubiącego na talerzu można dodać jakieś ziarna albo grzanki.
Smacznego :)
To jest to i kto nie próbował tej zupki wiele traci.
Muszę zrobić jak najszybciej póki jeszcze są smaczne pomidory
Pyszne są takie zupki ;)