Zapiekanki
Lubicie zapiekanki? Ja bardzo i ma to pewnie dużo wspólnego ze wspomnieniami. Zapiekanki kupowane z przyczep kempingowych na ulicy to fast food mojego dzieciństwa. Jakie one były pyszne!
Teraz czasami robię je w domu, a jak to zwykle u nas bywa, dla każdego coś innego, chociaż nie tak do końca :)
- małe bagietki
- pieczarki
- cebula
- olej do smażenia
- sól i pieprz
- szynka
- żółty ser
- ketchup
Najwięcej czasu zajmuje przygotowanie pieczarek, od nich więc należy zacząć. Grzyby oczyścić i pokroić w plastry.
Cebulę obrać i pokroić w kostkę, podsmażyć na oleju. Dodać pieczarki, posolić( wtedy piszczą sok i będą się dusić a nie smażyć ). Na koniec dodać pieprz.
Ser zetrzeć na tarce. Ser może być taki jaki lubimy, dobrze jest jednak jeśli będzie to gatunek dobrze się topiący. U mnie była stara, poczciwa gouda.
Bagietki przeciąć na pół. I teraz na każdej kładziemy to co kto lubi.
U nas był sam ser, szynka i ser oraz pieczarki i ser.
Wstawić do piekarnika, u mnie wstawiłąm na opcje grill z termoobiegiem i poczekać aż ser się roztopi i lekko zrumieni.
Całość polać ketchupem.
Trochę starsza młodzież pamięta zapewne to danie, jak było sprzedawanena na ulicach z przyczep kempingowych czy okienek z zapiekankami. Wiem, wiem, teraz niby tez można je kupić, ale to już nie to co kiedyś, kedyś musiało być bardziej po domowemu, teraz i tu dopadł nas wielki przemysł.
Smacznego :)
Mniam, uwielbiam zapiekanki pod każdą postacią! Moimi ostatnimi faworytami są wersja classic z prażoną cebulką oraz wersja z kurczakiem w przyprawie zadar mmm <3