Owsiane batony z daktylami

Daktyle leżały od jakiegoś czasu i czekały, nie wiadomo na co.
Niedawno znalazłam ten przepis. Podobno najlepsze batony owsiane, więc pomyślałam : trzeba spróbować.
Wyszły dobre, a czy najlepsze to już musicie ocenić sami.
- 2,5 szl ( 350 g ) płatków owsianych
- 175 g masła
- 3 łyżki ( 100 g ) miodu
- 2 łyżki ( 50 g ) cukru
- 225 g daktyli
Zacznę od daktyli. Ponieważ jak pisałam moje daktyle poleżały sobie trochę w szafce, były już bardzo ususzone. Zalałam je więc w małym garnku wodą i zagotowałam. Odstawiłam do wystygnięcia. Ponieważ miałam jeszcze kilka smętnych fig (nie ma ich w składnikach, bo nie są konieczne), to je też dodałam i wszystko razem zmiksowałam, nie odlewając resztek płynu.
Masło z miodem i cukrem zagrzać do rozpuszczenia i połączenia. Połączyć z płatkami.
Formę 24 x 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Wyłożyć połowę masy z płatków owsianych, równo rozprowadzić i docisnąć. Na to wyłożyć zmiksowane daktyle i przykryć pozostałymi płatkami.
Piec w 190 º C przez 25 minut.
Kroić po wystudzeniu.
Smacznego :)
Thanks so much for linking back to my recipe :) Yours looks SO tasty!
Janie x